73. rocznica zbrodni w Hucie Pieniackiej

sobota, 25.2.2017 09:19 836 0

28.02 br. mija 73. rocznica zbrodni ludobójstwa w Hucie Pieniackiej w powiecie brodzkim, w województwie tarnopolskim ( obecnie lwowskim ).

28 lutego 1944 roku ukraińscy policjanci spod znaku SS „Galizien” wspierani przez sotnię UPA i okolicznych chłopów w liczbie około 600 osób, rankiem okrążyli wieś ze wszystkich stron.  Wystrzał z rakietnicy był sygnałem, że została ona otoczona. Mieszkańcy rzucili się do ucieczki oraz do piwnic i schronów wcześniej przygotowanych. Po ostrzale do wsi wkroczyli napastnicy. Uciekających mieszkańców rozstrzeliwali. Pozostałych wyprowadzali z domów i grupami prowadzili do kościoła, drewnianych stodół, szop i większych domów. Każdy dom i zabudowanie było grabione przez cywilów, którzy zrabowany dobytek ładowali na wozy i wywozili. Dowódcę skromnego oddziału samoobrony zamordowano przed kościołem, oblewając go łatwopalną cieczą i podpalając. Wcześniej w domu zamordowano jego żonę, córkę i ukrywających się Żydów. Następnie obiekty, w których zgromadzono mieszkańców ostrzelano z broni maszynowej i podpalono. Około godziny 17 sprawcy krwawej rzezi opuścili wieś.

Pomordowanych pochowano w dwóch zbiorowych mogiłach koło kościoła i szkoły. W pacyfikacji Huty Pieniackiej śmierć poniosło ponad 900 osób. Ocalało około 160 osób. Huta Pieniacka liczyła więcej niż 170 gospodarstw i około 1000 mieszkańców, a także kilkudziesięciu uciekinierów z Wołynia, którzy opuścili swoje miejsca zamieszkania, obawiając się morderstw dokonywanych przez nacjonalistów ukraińskich.

28 lutego 2009 roku, w 65. rocznicę zbrodni, z udziałem kilkudziesięcioosobowej reprezentacji rodzin ocalałych z masakry, a także prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki dokonano uroczystego odsłonięcia i poświęcenia pomnika w dotychczasowym kształcie. Mszę celebrował abp lwowski Mieczysław Mokrzycki.

8 stycznia 2017 r. doszło do gorszącego incydentu. Niezidentyfikowani wandale zniszczyli pomnik ofiar, Polaków, mieszkańców wsi Huta Pieniacka, którzy zostali zamordowani 28 lutego 1944 r.  Bandyci wysadzili w powietrze ogromny, granitowy krzyż i pomalowali znajdujące się po jego obu stronach kolumny niebiesko – żółtymi i czerwono – czarnymi pasami sugerującymi flagi: Ukrainy      i symbol banderowskiej OUN. Na kolumnach wypisanych jest około 1000 nazwisk ofiar ludobójstwa z dnia 28 lutego 1944 r.

Według Wiatrowycza – szefa ukraińskiego  IPN i nie tylko – była to czysta prowokacja służb specjalnych Rosji. Natomiast Dmytro Jarosz, lider Prawego Sektora i deputowany oświadczył: „Zniszczenie pomnika Polaków, którzy zginęli z rąk oprawców hitlerowskich w 1944 r.” to kolejna prowokacja rosyjskich służb specjalnych. Jest to bardzo gruby charakter owej prowokacji, jeżeli uwzględni się postępujący proces neobanderyzacji zachodniej Ukrainy.

Dla nas Kresowian, dla społeczności kresowej był to akt wrogości i nienawiści. A wszystko wskazuje na autorstwo ludzi, dla których bohaterami są: Bandera, Szuchewycz i bojownicy SS „Galizien.

                                                                                         Florian Kuriata

                                                                              prezes Stowarzyszenia Kresowian

Dodaj komentarz

Komentarze (0)