Będą mieszkania lokatorskie w spółdzielniach

poniedziałek, 20.2.2017 11:33 3180 2

Prezesi spółdzielni mieszkaniowych z terenu byłego województwa wałbrzyskiego wraz z księgowymi 17 lutego w Jedlinie Zdroju wzięli udział w spotkaniu dotyczącym możliwości budowania mieszkań z prawem lokatorskim. Inicjatorem spotkania był Tadeusz Derenowski, prezes SM w Bielawie i jednocześnie pełnomocnik Krajowej Rady Spółdzielczej na Dolny Śląsk.

W spotkaniu uczestniczył przewodniczący KRS dr Jerzy Jankowski oraz przedstawiciele firm, które chcą wesprzeć spółdzielnie oraz sam projekt mieszkań lokatorskich oferując współpracę w zakresie dokumentacji i kredytowania przedsięwzięcia. – Ustawa, która ma być procedowana na początku tego roku daje duże możliwości młodym małżeństwom oraz rodzinom, które nie mają zdolności kredytowych, a potrzebują własnego mieszkania – mówi Tadeusz Derenowski.

– Co jest ważne, to fakt, że spółdzielnie będą zaciągały kredyty, a nie konkretni lokatorzy. Oni będą tylko je spłacali. Mówimy cały czas o mieszkaniach o powierzchni 40-50 m2. To doskonała oferta dla młodych ludzi. Zaufanie społeczne do spółdzielń jest znacznie większe niż do deweloperów, dlatego pojawiło się zainteresowanie pomysłem obu stron – lokatorów i spółdzielni – stwierdza dr Jerzy Jankowski.

Założenie jest takie, że lokator wpłacałby na początek około 10 procent wartości mieszkania, co nie przekraczałoby kwoty 20.000 zł, a następnie spłacał kredyt w kwotach nie większych niż 400-600 zł miesięcznie. W ten sposób kredyt wraz z czynszem nie przekraczałby 1000 zł.

– Nasza oferta, choć skierowana do spółdzielń, to w rzeczywistości jest propozycją dla przysłowiowego Kowalskiego, który chce mieć własne mieszkanie – wyjaśnia Robert Kmieciak, przedstawiciel Mieszkaniowego Domu Kredytowego. – W tej nowej sytuacji spółdzielnia nie musi zaciągać krótkiego kredytu inwestycyjnego lub budować z własnych środków. Otrzymuje kredyt na 30-40 lat. Spłaca go spółdzielca, który z kolei nie musi już sam ubiegać się w banku o kredyt hipoteczny i udowadniać swojej zdolności kredytowej. Warto dodać, że budownictwo spółdzielcze na pewno będzie tańsze niż proponowane przez deweloperów.

– Zainteresowanie mieszkańców jest duże. W grudniowej gazetce spółdzielczej poinformowaliśmy bielawian o takiej możliwości i do dziś mamy ponad 20 deklaracji od osób, które chciałyby zamieszkać w mieszkaniach lokatorskich – mówi prezes SM Tadeusz Derenowski.

Bielawska spółdzielnia dysponuje odpowiednim terenem, na którym mogłyby powstać pierwsze bloki. Jednak od pewnego czasu pozostaje w sporze z miastem, które te tereny chce jej odebrać. Wyrok sądu pierwszej instancji jest korzystny dla spółdzielni. Jednak burmistrz Bielawy postanowił sprawę skierować do kolejnej. – Mamy nadzieję, że ostatecznie te grunty pozostaną jednak w gestii spółdzielni, co pozwoli na szybkie i tanie zbudowanie mieszkań dla mniej zamożnych mieszkańców Bielawy – podsumowuje prezes spółdzielni.

Źródło: Anna Laskiewicz, Spółdzielnia Mieszkaniowa w Bielawie

 

Przeczytaj komentarze (2)

Komentarze (2)

poniedziałek, 20.02.2017 13:01
Dzierżoniwoska spółdzielnia buduje juz 8 blok w ciągu ostatnich kilku...
poniedziałek, 20.02.2017 15:02
Ale nie buduje mieszkań spółdzielczych, tylko deweloperskie. Mieszkania spółdzielcze to...