Udany weekend MKS Żagiew

poniedziałek, 2.2.2015 19:26 3858 1

Udało się naszym szczypiornistom wykorzystać swój największy atut – OBRONA dała  zwycięstwo chociaż w 34 min meczu ŻAGIEW przegrywała ……. 12:19.

 

Pierwsza połowa była wyrównana w wykonaniu obu zespołów. W 19 minucie na tablicy widniał wynik 8:8, od tego momentu jednak coś zacięło się w  grze dzierżoniowian i SPR bezlitośnie wykorzystywał niemoc MKS zdobywając kolejne bramki (8:14). Żagiew na przełamanie musiała czekać aż 8 minut kiedy na 9:14 trafił Mateusz Dobrołowicz. W tej części meczu  koszmarem żagwistów był grający trener Boru ARTUR SZABAT, który zdobył 4 ze swoich 8 bramek w spotkaniu. Do przerwy  wyraźne prowadzenie gości 11:16.

W szatni trener ŁAZOR musiał wstrząsnąć zespołem ale również tchnąć wiarę, że przez 30 min można odmienić losy meczu.

Druga połowa nie zaczęła się jednak optymistycznie bo już w 34 min Oborniki wygrywały łatwo 12:19.
Trener Żagwi zmuszony był zareagować czasem dla drużyny i zadziało się niemożliwe. Chyba tylko nieliczni kibice spodziewali się, że mecz będzie miał tak dramatyczny przebieg. Żagiew zmieniła system obrony pozostawiając Artura Szabata, a wykluczając KAMILA RAMIĄCZKA, odpuścili też częściowo skrzydłowych Boru, którzy mieli kłopoty ze skutecznością. Każda kolejna minuta budowała większe nadzieje na odrobienie strat. Nawet sędziowie, którzy wyraźnie przejawiali „syndrom katarski” nie wybili naszego zespołu z pędu do gonienia rywala.

W 38 min było 15:20, po kolejnych 6 min gry już tylko 18:20, a w 47 min remis 21:21. W tym decydującym momencie spotkania wielką pracę na miarę oczekiwań kibiców i klubu wykonał ANDRZEJ BRYGIER punktując raz za razem przeciwnika, a w zespole gości zupełnie zawodził ARTUR SZABAT, którego kolejne rzuty efektowanie i pewnie bronił PIOTR KURASIŃSKI. „KURAŚ” rozgrywał świetną połowę i w dużej mierze to dzięki niemu możliwe było odrobienie strat.
ŻAGIEW nie zatrzymała się ani na moment i w 53 min wygrywała 26:23 i znów nastąpił zwrot w meczu. Przestrzelony karny MKS i szybko zdobyte bramki Boru spowodowały, że znów kibice poczuli dreszcze na plecach 26:26, 27:27.

W ostatniej minucie na 28:27 trafił TOMASZ CHWAJTA, a w odpowiedzi w desperackim ataku przestrzelił lewoskrzydłowy Boru, który załamany swoim zagraniem nie wrócił do obrony i Żagiew skarciła gości jeszcze skuteczną kontrą na 29:27.

Bardzo dobrą drugą połowę rozegrali Brygier, bracia Kurasińscy, Platt, Lebiedziejewski, Dawydzik, Dobrołowicz, Chwajta.

Niemożliwie stało się faktem !!! Trzecia drużyna ligi pokonana po dramatycznej bitwie. Za walkę, za emocje i za pozostawione na parkiecie zdrowie należą się wielkie brawa dla obu drużyn !!! Mecz był twardy, walka bezpardonowa i żaden z zawodników nie kalkulował w kluczowych momentach spotkania.

Kibice również mieli wkład w zwycięstwo dokładając do świetnego dopingu „rozmontowanie” zawodnika gości już w pierwszych minutach meczu. Michał Szczepaniak za swoją frustrację i obraźliwe gesty w kierunku trybun obejrzał czerwoną kartkę zgodnie z regulaminem rozgrywek.

MKS ŻAGIEW – SPR BÓR OBORNIKI ŚL.  29:27  (11:16)


Żagiew:
Kurasiński P, Madaliński M, Madaliński E, Madaliński D – Brygier 7, Dobrołowicz 6, Platt 6, Chwajta 4, Dawydzik 2, Kurasiński T 2, Adamek 1, Chorążyczewski 1, Kalinowski, Matlęga, Walczak.

W sobotę grała również III liga.

MKS ŻAGIEW II DZIERŻONIÓW zwyciężyła efektownie w KĄTACH WROCŁAWSKICH z tamtejszym UKS GOKiS. Świetny mecz rozegrał bramkarz MKS DAMIAN MATEUSIAK oraz rozgrywający NORBERT CISZEWSKI, który był najskuteczniejszym zawodnikiem meczu (9 bramek).

UKS GOKiS KĄTY WROCŁAWSKIE – MKS ŻAGIEW II    15:22  (4:12)


ŻAGIEW II:

Mateusiak, Żygadło – Ciszewski 9, Lodhi 4, Galik 4, Kuśmierz 2 (karne 1/1), Rączka 2, Kuciński 1, Dymerski, Waś, Kempczyński, Piątek, Dec.

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

... poniedziałek, 02.02.2015 23:02
Będą fotki z meczu :)?