W Polsce nie ma już ratunku dla Antosi z Bielawy

środa, 15.11.2017 14:00 14116

Operacja Antosi za granicą albo całe życie na wózku. Ta historia może mieć tylko dwa zakończenia. Pierwsze – najszczęśliwsze. Drugie – najtragiczniejsze, bo skazujące dziecko na cierpienie już na samym starcie.

Wychodząc ze szpitala po narodzinach Tosi usłyszałam jedno zdanie – szukajcie pomocy w Stanach Zjednoczonych. W Polsce mamy świetnych specjalistów, niestety w przypadku Tosi nie są w stanie pomóc. Tutaj zaproponowano nam wózek. Tylko tyle. Tosię i jej starszego brata wychowuję sama. Jeśli ja jej nie pomogę, nikt inny tego nie zrobi. Dlatego poruszę niebo i ziemię, by zapłacić ogromną cenę za jej zdrowie.  Proszę, pomóżcie...

SZCZEGÓŁY - KLIKNIJ TUTAJ