Wiersze Adama Lizakowskiego o moście z trotylem w Dzierżoniowie i Ojczyźnie
Adam Lizakowski
200 kg trotylu
Albo
Poeta się pyta...
Niewinny most zbudowany na
Początku wieku XX nad rzeką Piławą
Skazany został na zagładę jak jego rówieśnik
Człowiek urodzony w tym samym czasie
To że uniknął losu wielu ludzi i mostów
zagłady graniczy z cudem
Dlaczego ocalał nigdy się nie dowiemy
Sytuacja była bardzo niebezpieczna było 200 kg trotylu, czyli w promieniu 100 metrów wszystkie budynki wyleciałyby w powietrze. Trotyl był ulokowany około 80 cm w głąb ziemi w pasie jezdni.
Most otrzymał z rąk saperów drugie życie
Drugą szansę drugą wrażliwość na koła
Nogi muzykę płynące pod nim wody
Uderzenie kaczych skrzydeł przelatujący
Szept traw szloch płaczących wierzb gwizd
Wiatru pod nim przelatujący - sam nie został
Wyrzucony w powietrze ani wystrzelony
Według informacji Urzędu Miasta w strefie zagrożenia mieszka prawie 600 osób. Dzierżoniów już zabezpiecza schronienie i wyżywienie dla każdej osoby, która musiała opuścić swoje mieszkanie i przygotowuje się do zabezpieczenia schronienia i posiłków dla ewakuowanych mieszkańców na wypadek, gdyby akcja trwała kilka dni.
W świecie w którym teraz żyje nie ma ludzi
Z jego pokolenia śmierć spóźniona o sekundę
A może nawet minutę lub godzinę oszczędziła
Go ale nie oszczędziła bólu starzenia się zmagania się
Z codziennym trudem egzystencji most jak
Człowiek rozchorował się nie oszczędzano go
Ani on się nie oszczędzał
Władze miasta udostępniły dla wszystkich ewakuowanych mieszkańców, którzy nie mogli zatrzymać się u rodziny lub znajomych, pomieszczenia kina Zbyszek - można było w ciepłym i bezpiecznym miejscu przeczekać akcję usuwania niewybuchów. Udostępniono również pomieszczenia w Hotelu OSiR przy ul. Strumykowej .
Poeta się pyta:
Czy Burmistrz Miasta Dzierżoniów
Dariusz Kucharski
Wystawi fakturę pani kanclerz Niemiec
Angeli Merkel
Czy Niemcy a nie faszyści czy hitlerowcy
Ale właśnie Niemcy zapłacą za pracę wielu
strach i lęk ludzi
Czy Niemcy wyrównają koszty tego co zniszczyli
I chcieli zniszczyć
Z informacji uzyskanej z patrolu saperskiego wiemy, że zabezpieczono 200 kg trotylu i był to trotyl niemiecki, była więc to pozostałość po II wojnie światowej.
Most nad Piławą nie mogę powiedzieć
Że go znałem albo że się z nim przyjaźniłem
Nigdy z nim nie rozmawiałem przechodziłem
Raz śmiałym krokiem raz żółwim przekonany
O swojej wyższości nad nim był miłym praszczurem
skrótem dodającym siły moim nogom pomagał
Nabierać rozpędu pod górkę na ulicy Pocztowej
Do Dzierżoniowa jadą dodatkowe Oddziały Prewencji Policji z Wrocławia, by jeszcze bardziej zabezpieczyć teren i pilnować by nie doszło do włamań czy innych zdarzeń.
Most jak księga stara zniszczona
Na której kartach zapisano nie ręką
Ale ludzkimi stopami historię miasta
Państwa wypędzonych i wypędzanych
Z lotu kaczki krzyżówki lub cyranki
Wygląda jak nawiast wzięty przez historię
Zawsze i wiecznie ta sama historia
Ale nigdy nie wyssana z palca historia
Wojewoda dolnośląski czuwa nad całą akcją i jest w stałym kontakcie z burmistrzem Dzierżoniowa
Poeta musi pisać wiersze obserwować życie
Być w stałym kontakcie z nim
Pisać o budowie mostów i o narodzinach
Małpki kapucynki czubatej w dorzeczu Amazonki
Życie-kontakt być w kontakcie uruchamiać kontakty
Pod żebrami klatki piersiowej w brzuchu
Powstaje wiersz pierwszy kontakt łączności
Wiersz jest jak nieoczekiwany lekki ból
Drobizg minie
Teraz nie ma czasu na pisanie wierszy są
Ważniejsze sprawy (jakie?) któregoś dnia
Poezja staje się sprawą najważniejszą
Jak choroba która decyduje o wszystkim
Co składało się na dotychczasowe życie
Ewakuowani mieszkańcy!, którzy nie mają przy sobie leków mogą zgłaszać się do Szpitala Powiatowego w Dzierżoniowie, tam zostaną wypisane im recepty. Szpital nie daje leków!
Most i życie mieszkańców wychodzi
Na przeciw poety on to rozumie
Materiał wybuchowy trotyl
Staje się materiałem do pracy dla poety
Poeta i saper muszą być ostrożni
To jest rzeczywistość a nie fikcja poetycka
Różnica pomiędzy trotylem a słowem
Jest niewielka jak materia z niej powstają
Galaktyki albo materia poematu
Na miejsce dotarli saperzy.
Prace saperów mogą trwać całą noc. Ewakuowani mieszkańcy będą musieli spędzić noc poza domem. Saperzy mają poinformować władze Dzierżoniowa, czy akcja neutralizacji niewybuchów skończy się dzisiaj, czy będzie wielodniowa.
Wielu zwykłych zjadaczy chleba nie utożsamia się
Z akcją neutralizacji niewybuchów
Wyzuci mieszkańcy z własnych domów (dla nich dach
Nie był bezpieczny) nie wybuchają płaczem
Gwałtowny przypływ wrażeń -
Ewakuacja przymusowa czy dobrowolna
Nie życzy się jego nikomu „ z całego serca jak
Powodzenia” taka fraza codzienności
Zarezerwowana dla śmiertelnie chorych
Na życie
Ulice Batalionów Chłopskich, Kościuszki i fragment ulicy Kilińskiego zostały zamknięte. Do Bielawy można dojechać wyłącznie przez Pieszyce lub Piławę Dolną. Do Pieszyc można dojechać przez strefę ekonomiczną.
Poeta się pyta:
Czy Burmistrz Miasta Dzierżoniów
Dariusz Kucharski
Wystawi fakturę pani kanclerz Niemiec
Angeli Merkel
Czy Niemcy a nie faszyści czy hitlerowcy
Ale właśnie Niemcy zapłacą za pracę wielu
strach i lęk ludzi
Czy Niemcy wyrównają koszty tego co zniszczyli
I chcieli zniszczyć
Ojczyzna
Na jej urodziny 99 urodziny
Nie ma drugiego takiego słowa
tak bardzo bliskiego i słodkiego, do niego serce
niczym ptak wyrywa się z klatki piersi
które wyciska fontannę łez, lawinę śmiechu.
W nim zawiera się wszystko co ma znaczenie życia:
nieprzenikliwość kamyka i jasność kropli wody
zapach skórki chleba i smak morskiego piasku
czułość wiatru kołyszącego gałęzie drzew czereśni
lub nocującego wśród zielska przy stawie;
Ojczyzna to pacierz, groby rodziców,
dobroć matki, sygnał żarzący się pod skórą
ona jest tylko zyskiem nigdy stratą
Ojczyzna większa jest od miłości nadziei
bo ona jest miłością i nadzieją
to dźwięk najczystszy, skurcz serca
Ojczyzna to dawne obyczaje, młode dziewczęta
wielkie słowa małe ciasne mieszkania
w nich rodzą się przyszłi emigranci
Wzruszaj się ojczyzna jest poezją
jednym wielkim poematem o lasach i rzekach
ludziach cmentarzach krwi i bliznach -
dom z ogrodem ze starą gruszą,
wierszami w szufladzie, stare książki
fotografie, klucze, znaczki, pocztówki
nowe wschody i zachody słońca
Ojczyzna:
Jakie to magiczne słowo, bez niej nic nie znaczysz -
zaczarowany klucz do krainy wzruszeń -
w niej mieszkają duchy dzieciństwa, żyją obrazy oczu
marzenia niespełnione, które miały spełnić się dwadzieścia
lat później, dzisiesięć tysięcy kilometrów od niej
Wiersz z tomu pt. Chicago miasto nadziei, strona 92. Wydawnictwo Adam Marszałek. Toruń, 2001 rok.
Adam Lizakowski, poeta, tłumacz poezji amerykańskiej m.in. Walta Whitmana, W.C. Williamsa, Allena Ginsberga, Langstona Hughesa, Carla Sandburga i Boba Dylana. Autor Sowiogórskiej Trylogii Poetyckiej, (Legenda o poszukiwaniu ojczyzny, Dzieci Gór Sowich, Pieszyckie łąki). Z angielskiego przełożył ponad 50 wierszy chińskiego filozofa i poety Lao Tse, oraz wiele wierszy perskiego poety z XII w. Rumiego. Od wielu lat promotor kultury polskiej za granicą. Odznaczony za swoją działalność „Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Studiował na Columbia College Chicago (BA) i Uniwersytecie Northwestern w Chicago (MA). Najnowszą jego książką jest „Dziennik pieszycki” wydany przez wydawnictwo Bibliotheca Bielaviana w serii pt. Sudecka poezja i proza w 2016 roku. Jest członkiem redakcji literackiego magazynu TriQuarterly wydawanego przez Uniwersytet Northwestern w Evanstone, USA. Magazyn ten jest międzynarodowym pismem studenckim zajmującym się sztuką pisania oraz kulturą w szerokim słowa znaczeniu przede wszystkim z publikacji wywiadów z pisarzami / twórcami.
Przeczytaj komentarze (23)
Komentarze (23)
_artysty Jak Doba wykropkuje link to wyszukajcie sobie...